środa, 16 listopada 2011

bądź moim Tristanem, pierdolonym Romeem. a nawet Shrekiem. ale bądź.!

Z życiem jest jak z malowaniem paznokci łatwiej ukryć błąd po kolejną warstwą lakieru, niż zmywać wszystko i zacząć od początku.

 

 

idiotów na tej ziemi jest mało , ale są tak dobrze rozstawieni , że spotykam ich na każdym kroku .
 

 

Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy.
 

 

-Jakie jest twoje największe marzenie.? -pocałunek podczas ulewy. a twoje.? -by właśnie zaczęła się ta ulewa.

 

 

 

Szłam. W ręce trzymałam jakieś liściki, zapisane na lekcjach z koleżankami, mnóstwo papierków, a na nich twoje imię.Szłam, i myślałam, co z tym wszystkim zrobić, co zrobić z życiem, którego tak bardzo nienawidzę, a muszę pokochać, by coś w przyszłości z nim zrobić.Idąc, mijałam latarnie, co druga gasła. Do domu miałam nie daleko. Gdy właśnie mijałam drzewo, i ławkę na której tak bardzo uwielbialiśmy siedzieć. Była ona nasza,od czasu gdy zostały wyryte na niej nasze inicjały.Drzewo, które kochałam,tylko dlatego, że pierwszej naszej wspólnej jesieni, z jego liści , zrobiłeś mi piekny bukiet. Siadła na niej. by chwilę zastanowić się, co się z nami właściwie stało.Dlaczego? po chwili moją uwagę przykuł,wielki napis, nowy na ławce. Twoje inicjały i jej. było ich kilka.W serduszkach.Były one na całej ławce, nawet siedziałam na nich. całowaliście mnie wtedy w dupę, zrobiło mi się miło , frajerze. Nie wiedziałam, że najgorsze wspomnienia , będą dla mnie powodem do radości, jak głupia zaczęłam śmiać się na ławce, że twoja nowa niunia i ty, całujecie mnie w dupę. I dobrze. Aż na tyle pozwolę wam się do siebie zbliżyć, kochanie
 

 

 

 - hej księżniczka, co jest? - wyjebali mnie z własnej bajki

 





Uwielbiam, kiedy sie wygłupiasz tylko po to , żeby mnie rozśmieszyć.




Faceci to idioci. Byłabym lesbijką, gdyby nie byli tacy przystojni.<3



leżała na podłodze, słuchając muzyki. szczęśliwa z życia, podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. szczęście, nie trwało zbyt długo. usłyszała, dźwięk telefonu. odczytała wiadomość ... przeczytała treść 'z nami koniec', łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. pomyślała, że chyba już nic gorszego, nie może jej spotkać. los, postanowił jej udowodnić, że jest w błędzie. dostała kolejną wiadomość. od tego samego nadawcy. tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'.


Krzyknęła że go kocha,prosto w twarz,w oczach miała łzy,po prostu pragnęła by ją przytulił,powiedział że ją kocha i będzie się nią opiekował,ona tego potrzebowała.On odszedł w milczeniu.Nazwała go tchórzem.Odwrócił się,ścisnął jej dłoń i powiedział,że nie ma prawa wyzywać go od tchórzy.Pocałował ją i zapytał czy dalej jest tym za kogo go uważała.Zacisnęła lekko wargi,po czym się uśmiechnęła.To wystarczyło.
 

 

A pewnego dnia będę szła ulicą z innym. Na mojej twarzy będzie widać szczęście. A ty będziesz tylko patrzył. W twoich oczach będzie smutek. Coś Cię ściśnie w środku i poczujesz jak bardzo żałujesz i jak bardzo dalej mnie kochasz..




Przepraszam że tak długo notki nie było ;< Ale czasu nie miałam  . ;/ 
Dzisiaj taka jakaś o wszystkim :)
Papa ;**
Emila.

1 komentarz: