sobota, 15 października 2011

Przyjaźń podwaja radość, a o połowę zmniejsza przykrości

-Dziewczyno! Twoje serce krwawi! Zobacz .. Krew płynie strumieniem.. Coś Ty narobiła ?! 

- Takie pytania, to do tego Pana, o tam.




Na chwilę zapomniałam, że faceci to ostanie dupki. Dzięki, że mi o tym przypomniałeś.





Widziałam wczoraj miłość - wypie^przyła się na chodniku.






-Wiem, że ją kochasz. ;d
 -Co z tego skoro ona i tak chce być sama. :|
 -To nie pozwól jej na to. ;)


 

 

 

-aha, i wiesz co? Nigdy nie zaszłam tak daleko z człowiekiem, którego tak na prawdę nienawidziłam. Nienawidziłam go, aż tak bardzo, że myślałam że to miłość.


- Jesteś zakochana?
- Nie. Tak. Nie..
- Zdecyduj się..
- Nie zadawaj mi takich pytań. Nie masz prawa.


-dziękuję Bogu za życie. wiedząc, że skoro teraz jest fatalnie, to pewnego dnia musi się to zmienić, na coś pięknego. na tym polega życie. trzeba być cierpliwym i czekać na szczęście, które dopadnie każdego z nas.



 

 

Kiedy piszę do Ciebie , tzn, że tęsknie, a kiedy nie piszę, tzn, że chcę abyś to Ty tęsknił.









Wytrzyma przyjaźń, bo zwyczajnie jest prawdziwa.



-Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę.
Będę przeciw, na opak i dwa kroki od piekła.
Bo mogę. Bo taki jest urok wolności.


Sorki że notki ostatnio nie pisałam ale mam kare na kompa ;/ . 
A tą pisze fuksem, bo jestem u koleżanki . 
Danke Patii ;**

sobota, 1 października 2011

My Lips Like Sugar . x33


Lubię patrzeć na ciebie jak nieudolnie próbujesz zamaskować fakt, że przed sekundą tak intensywnie się we mnie wpatrywałeś.





 Królowa Własnego Losu, Księżniczka Własnej Bajki ;)


Nie miej pretensji jeśli któregoś dnia pocałuję Cię albo uderzę w twarz. prowokujesz mnie do obydwóch rzeczy.

 

 

 

Nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki. nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. wręcz przeciwnie. lubię duże bluzy, trampki. słucham rapu i nie wstydzę się tego. potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. popełniam błędy, a później cierpię. taka kolej rzeczy. chcę chłopaka takiego, który będzie mnie kochał taką jaką jestem. bez żadnych warunków, ale i tym podobnych. jestem taka a innym chuj do tego. nie zmienię się. proste.

 

 

 - co robisz?
- wpieprzam czekolade i pisze o tobie piosenke .
- o mnie? ale chyba w dobrym sensie?
- ha! chyba cie pojebało xD

 

 

Marzenia. Była mistrzynią marzeń.

 



Nie żebym mówiła , że się zawiodłam czy coś , ale kurde , był ważny.



 -Kochasz Go? -Nie. Spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy



podejdź do mnie. oczy mam ładne... trochę rozmazane, ale nie szkodzi.



 Jeśli zabijesz jej radość, ja zabiorę Ciebie.



włączyła radio i oparła głowę o jego ramię. 
fala nastrojowa muzyki przerwała niezręczną ciszę i obudziła ich marzenia o lepszym jutrze .
 
 
I koniec notki. ;< Papa.