niedziela, 25 grudnia 2011

- Wierzysz w cuda? - A co chcesz mi miłość wyznać ?




Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia..


 

Nie chciałem Cię obrazić. - Nie potrafisz mnie obrazić. Zbyt mało dla mnie znaczysz.




Może i wyglądam spokojnie, ale w myślach zabijałam się już tysiące razy.♥

 

Nigdy nie wiedziałam czego chcę. W jednym momencie potrzebowałam miłości, a następnie ją odrzucałam tłumacząc, że wolę cieszyć się wolnością i niezależnością.






Nie lubię poranków. Zawsze przypominają, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.




`paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem bardziej chamska`

 

Prawdziwe historie miłosne nie mają szczęśliwego zakończenia, one nigdy się nie kończą.



-Zawsze się tak uśmiecha ? -Nie, tylko jak Go widzi 



O nie. Dzisiaj nigdzie nie wychodzę. Dzisiaj jest niedziela, więc pora odpocząć po całym tygodniu rozpierdolenia psychicznego i fizycznego. Odpocząć kurwa od Ciebie.



 
` . Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał komplikować jej życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko ♥ .




~ .Przyjaciele - jedyne osoby mające własnego problemy, lecz będące w stanie rzucić je, i zająć się twoimi.



wystarczy żebyś słuchał, obejmował i od czasu do czasu kochał . nic więcej .

I koniec dzisiejszej notki. ;<
Mam nadzieję że opisy przypadły do gustu. ;D
Pap. <3
Emila.

sobota, 24 grudnia 2011

Święta .! ;*

Piękna jest radość lecz nie każdy ją zna

Piękne są święta i każdy je ma.

Jedni w oddali inni przy jednym stole

Nieważne kto, gdzie

lecz ważne byśmy zawsze pamiętali o sobie.






A więc gwiaaazdka .!! Ojeja . <3
Pomyśleliście o 00:00 życzenie ? :D Bo ja tak .!  Może się spełni.. ;)
Jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Spełnienia marzeń no i taaakich fajnych prezentów .! <3





 
Tak wiem , ostatnio zaniedbałam bloga i wgl. I przepraszaaaszam Was za to . 
Ale postanawiam się poprawić, na praawde. 
Przyszukujcie sie sporą dawkę opisów. ^^






Spełnienia.. <3
Emila.

piątek, 9 grudnia 2011

Bez zakochań, zauroczeń i tym podobnym, prosze.

A dziś czuję się jak w bajce . zła macocha 1oo lat snu i krasnoludki , które podpierdoliły mi księcia .


 



u Potrzebuję miłości i uczuć prawdziwych, ale wole nie mieć nic, niż mieć coś ale na niby .





-Wiesz, kiedy świat jest wredny ? Wtedy, gdy On jest blisko,a nie mogę uchwycić go wzrokiem. Gdy jest blisko, ale nie ze mną. Nie przy mnie.




uWłożyła słuchawki do uszu. Stanęła na tarasie i wpatrywała się w gwiazdy. W ręku trzymała kieliszek wina. Słuchając jednej piosenki w kółko, delektując się w każdym łykiem. Stała w ten sposób aż do świtu. Czekała na wschód słońca. Miała nadzieję, że razem z nowym dniem, pojawią się nowe nadzieje.

 


Nie jestem gwiazdą Hollywood, ani Playboya, nie jestem gwiazdą polarną, nie spadam z nieba i nie spełniam życzeń, nie krążę wokół Ciebie jak ciało niebieskie. Jestem niezależna - mów mi Słońce.



Są w moim życiu takie osoby, którym wolno wszystko. Mogą czytać moje smsy, budzić mnie o 4 rano i zdrabniać moje imię. Nawet jeśli tego nienawidzę. 

 


Musisz wiedzieć, że ja nie jestem tą, która cierpliwie czeka na Twój telefon. Jestem tą, która denerwuje się okropnie, kiedy nie odzywasz się cały dzień. Tą, która zawsze pisze najczarniejsze scenariusze. Tą, która każde Twoje słowo tłumaczy sobie na milion różnych sposobów. Tą, która każdą sytuację dokładnie zapamiętuje i przechowuje w sercu już na zawsze. A wszystko to dlatego, że tak cholernie mi na Tobie zależy. I strasznie przeraża mnie myśl, że kiedykolwiek mogłabym Cię stracić ♥

 

-Mówiłam Ci, że będziesz przez niego cierpieć. -Mówiłaś. A ja jak zwykle nie słuchałam, bo patrząc w jego oczy widziałam cholerną miłość, gdy na mnie spoglądał. - Nie widziałaś. Chciałaś widzieć ..

 


404 Not Found. No love. No You.






-`I znów wstanę rano... 
Pociągając tuszem rzęsy, 
powiem do siebie : Jesteś gotowa, by ponownie się rozczarować...


 

Dzieciństwo jest snem rozumu.





 
`- Mówią, że masz doskonałe poczucie humoru, niczego się nie boisz, podchodzisz do wszystkiego na luzie, robisz sobie z wszystkiego jaja i na to lejesz.- W pewnym sensie tak.- W pewnym sensie? - Tak. Z nas sobie nie robię jaj, nie podchodzę do tego na luzie i za każdym razem boje się. Boje się tego, że będzie za późno i że w końcu kiedyś odejdziesz.'
 
 

Charakterem mnie rozwalaj, wyglądem onieśmielaj. Miej coś, czego nikt inny nie ma.


 
 
 
`Jeśli Ty też udajesz że go nie kochasz, podnieś rękę w górę.`





I dzisiaj już koniec noootki . ;/
Pap.; *
Emilka.

niedziela, 4 grudnia 2011

Upić się radością i mieć kaca do końca życia !


Podrzucę do góry moje płatki śniadaniowe w kształcie gwiazdek i jak będą spadać to pomyślę życzenie. <3



Mogę być Twoją księżniczką ? Malutką dziewczynką w za dużych bucikach i na prawdę szczęśliwych oczkach ? Z rozmazaną szminką i noskiem w czekoladzie ? Czułą , delikatną, rozmarzoną i prawdziwą. Słodką jak cukierek. Mogę ?





`Czekolada pomaga na smutek .. szkoda, że krótkotrwale . 



 

Usłyszała od Niego, że za bardzo się w to wszystko zaangażowała . Przepraszam bardzo , ale kto zaczął tą grę w miłość jak nie Pan ? Tylko że dopiero na koniec powiedziałeś , że to była tylko taka gra - dla rozrywki w nudne wieczory .







leżała na podłodze, wpatrując się przez okno dachowe w gwiazdy,
nadawała im imiona osób, o których właśnie pomyślała .
a że całą przestrzeń w jej głowie zajmował on, to wszystkie gwiazdy nazwała jego imieniem
< a ten opis specjalnie dla Marty ; ** , Ty to wiesz jak rozśmieszyć do łez,
` o `Ty będziesz sie nazywał `Kamilek`, i Ty też ` haha ;*> 




Charakterem mnie rozwalaj,wyglądem onieśmielaj. 
Miej coś ,czego nikt inny nie ma.


uCzasami w życiu człowieka następują zmiany. Trzeba coś zostawić i iść dalej. Tak. Dziś mam natchnienie. Dziś wszystko zmienię.




-Jesteś kompletnie pijana! 
-Raczej kompletnie zakochana...tylko jeszcze nie mam odwagi powiedzieć sercu, że bez wzajemnie.





I co mam Ci powiedzieć ? Że mi kolory wyblakły ?








Pokochałam Cię bezgraniczną miłością! A taki frajer jak Ty nie potrafił tego docenić !


~ .
- to wszystko dlatego, że dziś wstałam lewą nogą 
- Ty zawsze wstajesz lewą nogą. 
- To nie moja wina, że z drugiej strony łóżka mam ścianę.



Nie rań mnie więcej, ja i tak nie mam już czym płakać .


 
 
 
 
 
Ajć , przepraszam, że tak dawno nie pisałam . 
Ale wiecie co ? Tak jakoś nie miałam ochoty . Smutno tak trochę..

 
 
 

 

Dzisiaj trochę optymistycznie jak chcieliście.

Ale, ale. Czy Wy też słyszeliście już w radiu świąteczne piosenki ? ^^

Taktaktak <3 ` It's all about I want for Christmas is you .. ` <3

 
 I koniec notki . ; <
Papa ;*
Emila .

niedziela, 27 listopada 2011

Urocza dziewczyna, którą pokochał,była martwa w jego oczach .


` I kiedy życie daje Ci kopa Ty nie możesz się poddać i powiedzieć że to koniec Ciebie i wszystkiego. Nie! Wtedy idziesz środkiem ulicy i krzyczysz , że życie jest zajebiste , że dasz sobie radę i pokażesz wszystkim na ile Cię stać !



Przyjaciel to ktoś kto nie zawsze mówi Ci to co chcesz usłyszeć, lecz ktoś kto przypierdoli Ci jak zaczniesz rujnować sobie życie .

 


 

Coś w nich pękło .. Do mety nie dobiegli. Gonili życie , ale usiedli .


 

 

Popatrz jak perfekcyjnie sie niszczymy .



Powtarzała śmiech po innych. to było widać. czasem się spóźniała...


Dziś w nocy siedziałam na parapecie patrzyłam w gwiazdy i zastanawiałam się czy on wie, że mnie traci . . .
potrzebuje uczucia. Chociaż troszkę. Nie w słowach ale gestach. W ruchu dłoni, która poprawia spadający na oczy kosmyk włosów. Czy w takim zaborczym objęciu talii i spojrzeniu mówiącym :'nie oddam cię nikomu.' !



Musisz mi wybaczyć , że brak mi sił aby o Ciebie walczyć.
 
 
 
 Razem z przyjaciółmi opróżniliśmy kilka flaszek i śmiejąc się w głos spędziliśmy czas, świetnie bawiąc się na nocnej imprezie . Akurat tańczyłam z przyjaciółką kiedy zjawiłeś się Ty. Zagrodziłeś mi do niej drogę ze swoim cwaniackim uśmiechem. Kątem oka zauważyłam także twoich kumpli. No tak, zawsze trzymaliście się w grupie. -Zatańczymy ?- uśmiech nie schodził z twojej boskiej twarzy. Pokręciłam przecząco głową poszukując wzrokiem przyjaciółki. -Proszę..no. - Nie, nie będę z Tobą tańczyła. Powiedziałam coś . Nie chcę narobić sobie kłopotów u Twojej laski. - odpowiedziałam dosięgając twojego ucha i próbującprzekrzyczeć muzykę. -Ona ? Ona pojechała kilka minut temu. No chodź, proszę. - Pozostawałam nieugięta. -Słuchaj, kumpel patrzy. Wyśmieje mnie jeżeli nie dasz się namówić. -Zaniemówiłam. Jednak byłeś i jesteś podłum dupkiem . Mogłeś podziwiać mój tyłek, gdy odchodziłam od Ciebie zgrabnym krokiem przez środek parkietu pokazując środkowy palec.
 
 
 
 
Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. 
Leży, dalej słabo się żarzy.
Nikt go nie zauważa. Koniec.
Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.
 






Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. Byłam wtedy w żałosnym stanie, w ustach trzymałam papierosa, a w ręku butelkę taniego wina. Zapytała się mnie co to miłość .. Akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło. Wiesz co jej odpowiedziałam ? Że miłość to tania bajeczka , szajs, który zawsze się sprzedaje, a potem rani jak cholera. Wydawało mi się, że była zawiedziona .. Ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. Przez chwilkę czuła, satysfakcję, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości. Ale wstałam, podeszłam do niej i powiedziałam, że kłamałam. Zapytała się czemu tak wyglądam. Odpowiedziałam,że zraniła mnie miłość. Spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała `Mnie też tak zrani?` , pokręciłam głową i szepnęłam ` Ciebie nie. Jesteś za delikatna, a ona rani tylko silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz` Zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam. I wiesz co ? Czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam. Za jakiś czas zobacze ją na tej samej ławce, w takim samym nastroju.



Słuchaj blondasie, albo zwrócisz na mnie uwagę, albo wydłubię Ci te Twoje piękne, czarne oczka łyżeczką od danonków. 

Przepraszam, że tak długo notki nie było.. ale wiecie .. Lekkie problemy z internetem . -.- 

Na dzisiaj to koniec . 

Papa ; *

Emila .

środa, 16 listopada 2011

bądź moim Tristanem, pierdolonym Romeem. a nawet Shrekiem. ale bądź.!

Z życiem jest jak z malowaniem paznokci łatwiej ukryć błąd po kolejną warstwą lakieru, niż zmywać wszystko i zacząć od początku.

 

 

idiotów na tej ziemi jest mało , ale są tak dobrze rozstawieni , że spotykam ich na każdym kroku .
 

 

Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy.
 

 

-Jakie jest twoje największe marzenie.? -pocałunek podczas ulewy. a twoje.? -by właśnie zaczęła się ta ulewa.

 

 

 

Szłam. W ręce trzymałam jakieś liściki, zapisane na lekcjach z koleżankami, mnóstwo papierków, a na nich twoje imię.Szłam, i myślałam, co z tym wszystkim zrobić, co zrobić z życiem, którego tak bardzo nienawidzę, a muszę pokochać, by coś w przyszłości z nim zrobić.Idąc, mijałam latarnie, co druga gasła. Do domu miałam nie daleko. Gdy właśnie mijałam drzewo, i ławkę na której tak bardzo uwielbialiśmy siedzieć. Była ona nasza,od czasu gdy zostały wyryte na niej nasze inicjały.Drzewo, które kochałam,tylko dlatego, że pierwszej naszej wspólnej jesieni, z jego liści , zrobiłeś mi piekny bukiet. Siadła na niej. by chwilę zastanowić się, co się z nami właściwie stało.Dlaczego? po chwili moją uwagę przykuł,wielki napis, nowy na ławce. Twoje inicjały i jej. było ich kilka.W serduszkach.Były one na całej ławce, nawet siedziałam na nich. całowaliście mnie wtedy w dupę, zrobiło mi się miło , frajerze. Nie wiedziałam, że najgorsze wspomnienia , będą dla mnie powodem do radości, jak głupia zaczęłam śmiać się na ławce, że twoja nowa niunia i ty, całujecie mnie w dupę. I dobrze. Aż na tyle pozwolę wam się do siebie zbliżyć, kochanie
 

 

 

 - hej księżniczka, co jest? - wyjebali mnie z własnej bajki

 





Uwielbiam, kiedy sie wygłupiasz tylko po to , żeby mnie rozśmieszyć.




Faceci to idioci. Byłabym lesbijką, gdyby nie byli tacy przystojni.<3



leżała na podłodze, słuchając muzyki. szczęśliwa z życia, podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. szczęście, nie trwało zbyt długo. usłyszała, dźwięk telefonu. odczytała wiadomość ... przeczytała treść 'z nami koniec', łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. pomyślała, że chyba już nic gorszego, nie może jej spotkać. los, postanowił jej udowodnić, że jest w błędzie. dostała kolejną wiadomość. od tego samego nadawcy. tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'.


Krzyknęła że go kocha,prosto w twarz,w oczach miała łzy,po prostu pragnęła by ją przytulił,powiedział że ją kocha i będzie się nią opiekował,ona tego potrzebowała.On odszedł w milczeniu.Nazwała go tchórzem.Odwrócił się,ścisnął jej dłoń i powiedział,że nie ma prawa wyzywać go od tchórzy.Pocałował ją i zapytał czy dalej jest tym za kogo go uważała.Zacisnęła lekko wargi,po czym się uśmiechnęła.To wystarczyło.
 

 

A pewnego dnia będę szła ulicą z innym. Na mojej twarzy będzie widać szczęście. A ty będziesz tylko patrzył. W twoich oczach będzie smutek. Coś Cię ściśnie w środku i poczujesz jak bardzo żałujesz i jak bardzo dalej mnie kochasz..




Przepraszam że tak długo notki nie było ;< Ale czasu nie miałam  . ;/ 
Dzisiaj taka jakaś o wszystkim :)
Papa ;**
Emila.

niedziela, 13 listopada 2011

Komu w drogę, temu słuchawki w uszy.


Nie myśl o przeszłości, ogarnij rzeczywistość..



Przyjaciel jest po to, by płakać razem z Nim, a nie przez Niego.





zatrzymać najlepsze chwile życia, zaciągnąć się nimi do nieprzytomności i puścić film od nowa.

 

 

Wiesz kim jest przyjaciel ? Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić o trzeciej nad ranem i wykurwiać na cały świat, a on chociaż jest mega śpiący wysłucha Cię i powie, żebyś nie przejmował się tym zjebanym światem, odłoży słuchawkę a za 10 minut stanie w Twoich drzwiach i zapyta; `To komu idziemy wpierdolić?`.

 

 

 

`Daj przyjacielowi mapę do Nieba, a odda Ci ją jutro... poprawioną`

 

 

 

Dziękuje Ci za to że umiesz mnie doprowadzić do śmiechu nawet w najgorszej sytuacji, za to że jesteś tak samo zwariowany jak ja, za to że przy Tobie moge być sobą, za to że jesteś. <3




 Gdy przyjaciel prosi- jutro dla mnie nie istnieje.


Przyjaciel to ten, który poświęci dla Twoich łez swój uśmiech...


Ja wezme klej i posklejam serce, Ty weź kredki i dorysuj mi uśmiech.


I dzisiaj koniec notki . ;< 

Specjalnie dla `Jemi` notka o przyjaźni . ;)

Sorki że taka krótka, ale czasu nie miałam . ;<

Papa :*

Emila.


sobota, 12 listopada 2011

- A co było na śniadanie? Marihuana? ; >



Są dwie rzeczy, których mężczyzna ukryć nie potrafi- kiedy jest pijany i zakochany.

 

 

Kochasz go. W porządku. Wszyscy o tym wiedzą, włącznie z nim, a ty sie zastanawiasz co masz robić. Nie rób nic. Prędzej czy później zrozumie, że jest szczęściarzem, bo z tylu chłopaków wybrałaś właśnie jego, a jemu to nie pasuje. Powiedz mu, że go kochasz.



zauroczył ją w taki głupi, naiwny, banalny sposób.


-To dziwne.. On w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy. Ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie moge przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało. - A ja wiem. Dorosłaś. Pokochałaś prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę..


Najpierw podoba Ci sie - tylko tyle, Później zauważasz, że obchodzi Cie z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze jeszcze wmawiasz sobie, że On Ci sie nie podoba.W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. Trwa to dość długo. Oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka- kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz sie już jawnie, ze Go kochasz i będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by się później dowiedzieć jak bardzo On kocha inną..




..Gdy widzę twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotkam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest, co najmniej dziwne.



-cześć, podasz mi numer do Niej?..- ale po co? chcesz Ją znów zranić?!- nie, tylko...- tylko co?!-..chciałem ją przeprosić i naprawić to jakoś..- co ty sobie myślisz?! myślisz ,że jak do niej podejdziesz przeprosisz i znów wszystko będzie tak jak dawniej?!- nie,nie...kocham ją..-kochasz ją?! przecież niedawno ją wyzywałeś, mówiłeś ,że jej nienawidzisz,że zrobiła cie w chuja!..-ale to było inaczej!..- nie, nie nic nie było inaczej! i zostaw ją w spokoju, jeżeli ją kochasz,pozwól jej odejść...
 
 
 
Obiecałam sobie, że nawet jeśli zadzwonisz, to nie odbiorę. Będę patrzyła na ten mały wyświetlacz i uśmiechnę się sama do siebie. Włączę najbardziej wesołą piosenkę jaką znam, a potem oglądnę komedię romantyczną. Taki jest plan.. ale wiem, że gdybyś jednak zadzwonił usłyszałbyś moje _ tak? _ już po pierwszym sygnale ...
 
 


Lubię takie  pieprzone, drobne rzeczy jak trzymanie sie za ręce i szczery uśmiech.






Dzisiaj porcja strasznie długaśnych opisów,
ale są fajne więc mam nadzieje że będą sie Wam podobać. xD
DO następnej notki ;*


















Emila.